Co słychać u byłych zawodników Lechii?

Jak co roku w klubie dochodzi do przetasowań kadrowych. Część zawodników wzmacnia drużynę, podczas gdy inni opuszczają ją na rzecz innych zespołów. W dzisiejszym tekście postanowiliśmy sprawdzić, co słychać u wybranych piłkarzy, którzy w ostatnich latach opuścili Lechię.

1. Sławomir Peszko
Były reprezentant Polski po przygodzie w Lechii podpisał kontrakt z Wieczystą Kraków, z którą wywalczył dwa awanse. Obecnie „Peszkin” leczy kontuzje, lecz w ostatnim czasie znów zrobiło się o nim głośno. Wszystko za sprawą wydania jego biografii napisanej wraz z Sebastianem Staszewskim.

2. Zarko Udovicic
Serb w lipcu 2021 roku przeniósł się z Gdańska do Częstochowy. U Marka Papszuna gwiazdą jednak nie został, notując w Rakowie tylko 5 występów. Po niecałym roku rozwiązał kontrakt i obecnie reprezentuje barwy serbskiego Mladosta Luciani. Warto zaznaczyć, że jego kolegą klubowym jest inny były zawodnik Lechii – Nikola Leković.

3. Lukas Haraslin
Znany i lubiany w Gdańsku Lukas Haraslin reprezentuje obecnie barwy Sparty Praga. Do klubu ze stolicy Czech przeniósł się z włoskiego Sassuolo, dokąd zresztą trafił z Gdańska. Niestety popularny „Sulo” nie podbił swoją grą włoskich boisk, gdzie po transferze z Polski rozegrał 25 meczów w Serie A i strzelił jednego gola. Obecnej w praskiej Sparcie Haraslin ma na koncie 47 meczów oraz 6 goli i 10 asyst na koncie.

4. Mykoła Musolitin
Ukraiński obrońca wciąż pozostaje bez klubu. Jego sytuację skomplikowała wojna na Ukrainie. Tamtejsze wydarzenia skomentował swego czasu były szkoleniowiec Tomasz Kaczmarek na jednej z konferencji:
– To bliski przyjaciel naszych chłopaków z drużyny. Mykoła jest na Ukrainie, szuka klubu. Był na rozmowach, ale jego sytuacja nagle się zmieniła. Nie może opuścić kraju. Wysłałem mu wczoraj osobistą wiadomość. Wielu chłopaków z Lechii ma z nim dalej kontakt.

W ostatnim czasie Musolitin pochwalił się w social mediach zdjęciem z Gdańska:

5. Vanja Milinković-Savić
Serbski bramkarz za ponad 2.5 miliona euro przeniósł się w 2017 roku z Lechii do włoskiego Torino. Z Turynu kilkukrotnie wypożyczany był do innych klubów, by w końcu stać się bramkarzem nr 1 w drużynie ze stolicy Piemontu. W obecnym sezonie Vanja zanotował komplet występów w Serie A oraz cztery w kadrze narodowej Serbii.
Co ciekawe w 2017 roku Milinković-Savić bliski był wpisania się na listę strzelców, kiedy to w Pucharze Włoch podjął się uderzenia z rzutu wolnego.

Fot. Lechia.pl