Ostatnie potyczki Lechii ze Stalą

Już w niedzielę 8 maja o 12:30 piłkarze Lechii Gdańsk zmierzą się u siebie z zespołem Stali Mielec. Będzie to mecz nr 22 w historii tych drużyn.

Od powrotu mielczan do Ekstraklasy piłkarze z Gdańska i Mielca mierzyli się trzykrotnie, a gdańszczanie mogą dodatkowo pochwalić się statusem niepokonanych w tych meczach. Po historię potyczek ze Stalą odsyłamy do tekstu na stronie lechia.gda.pl, a my przypomnimy sobie przebieg wspomnianych trzech ostatnich starć.

1. Lechia Gdańsk 4:2 Stal Mielec – 19.09.2020
Po awansie piłkarzy Stali do Ekstraklasy z Lechią przyszło im się mierzyć już w 4. kolejce sezonu 20/21, a pierwsze spotkanie rozegrano na stadionie w Letnicy. Lechiści do tego starcia przystępowali z dorobkiem 3 punktów zgromadzonych w 3 meczach, podczas gdy Mielczanie mieli o jedno oczko mniej. Kibice w Gdańsku nie mogli narzekać na nudę, gdyż tamtego dnia padło łącznie aż 6 bramek. Strzelanie w 4. minucie rozpoczął Flavio Paixao i mogło się wydawać, że będzie to początek kontroli gdańszczan w tym meczu. Stal jednak się nie poddała i podjęła rękawice. Jeszcze przed przerwą zdołali oni zdobyć dwie bramki i wysunąć się na prowadzenie 2:1. Wszystko za sprawą Krystiana Getingera oraz Mateusza Maka, którzy skorzystali z błędów defensywy gospodarzy przy stałych fragmentach gry. Piłkarze Piotra Stokowca także szybko zareagowali, bowiem już dwie minuty po golu Maka na tablicy wyników widniał remis. Najprzytomniej w zamieszaniu w polu karnym odnalazł się Conrado i umieścił piłkę w górnym rogu bramki Strączka. W drugiej odsłonie strzelali tylko Biało-Zieloni i dzięki drugiej bramce Flavio, a także Michała Nalepy odnieśli ostatecznie zwycięstwo 4:2.

2. Stal Mielec 0:1 Lechia Gdańsk – 27.02.2021

Przed rewanżowym spotkaniem Stali i Lechii w sezonie 20/21 obie drużyny dzieliło już 10 punktów. Lechia przystępowała do meczu będąc na piątej lokacie, podczas gdy mielczanie zajmowali ostatnie miejsce w ligowej tabeli. Na papierze faworyt był jeden i choć wynik oddaje to założenie, tak wydarzenia boiskowe sprawiają, że kibice z Mielca mogli mieć duży niedosyt po tym spotkaniu. Najlepiej obrazują to statystyki, które wskazują na aż 28 strzałów Stali (w tym 10 celnych) i 9 w wykonaniu Lechii (w tym tylko 2 celne). Pomimo tego przyjezdni z Gdańska zdobyli w tym meczu 3 punkty. Wszystko to za sprawą Łukasza Zwolińskiego, który bezlitośnie wykorzystał błąd obrońców rywala i pod koniec pierwszej połowy umieścił futbolówkę w siatce.

3. Stal Mielec 3:3 Lechia Gdańsk – 20.11.2021

Ten mecz z bieżącego sezonu do dzisiaj śni się niektórym kibicom, którzy byli mocno zawiedzeni z jego przebiegu. Piłkarze Tomasza Kaczmarka przystępowali do tego spotkania jako wicelider i mając tyle samo punktów co liderujący Lech. Niestety, pomimo już dwubramkowego prowadzenia nie udało im się dowieść korzystnego rezultatu, a mecz zakończył się jedynie remisem. Ale po kolei. Wynik otworzyła Stal za sprawą Maksymiliana Sitka, lecz na przerwę z prowadzeniem schodzili goście z Gdańska. Jeszcze przed gwizdkiem kończącym pierwszą połowę kapitalnym uderzeniem w okienko bramki popisał się Ilkay Durmus, a drugiego gola dla Lechii zdobył Marco Terrazzino, który sfinalizował imponującą dwójkową akcję z Flavio Paixao. W drugiej odsłonie na listę strzelców ponownie wpisał się Terrazzino, lecz nie była to ostatnia bramka na stadionie w Mielcu tamtego dnia. Swój jeden z najgorszych meczów w karierze rozegrał wówczas Mateusz Żukowski, który najpierw sprokurował rzut karny, a następnie podał piłkę wprost Fabiana Piaseckiego czekającego przy bramce Dusana Kuciaka. Napastnik Stali przytomnie wyłożył futbolówkę Mateuszowi Makowi, a ten wpakował ją do siatki i ustalił wynik meczu na 3:3.

Miejmy nadzieję, że w niedzielę zawodnicy Lechii nawiążą swoim występem do zwycięskich spotkań i dopiszą sobie kolejne 3 punkty.